Biorąc pod uwagę doskonałą choreografię Memoryhouse, wydaje się niemal dziwne, że Maciej Kuźmiński (39 l.) nie nawiązał jeszcze kontaktu z austriackimi instytucjami tańca. Teraz to Roma Janus, od prawie dwóch lat dyrektor Tanz Linz, wreszcie pozwala poszukiwanemu na arenie międzynarodowej Polakowi pracować w większej austriackiej instytucji.

Na koniec rozległy się entuzjastyczne brawa, choć Kuźmiński pokazuje scenariusz głęboko upiorny: postacie tańczące wokół ogromnego betonowego reliktu - walca lub jaskini (prawdziwe arcydzieło Gabrieli Neubauer) wydają się następcami przypominających Becketta postaci z Mai B.

Helmut Ploebst , Der Standard
link do pełnej recenzji (DE)